Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Chase
Gość
|
Wysłany: Wto 18:34, 30 Lis 2010 Temat postu: Dyżur miłosny [NZ] |
|
|
Allison właśnie wybierała się na nocny dyżur, jej mąż Robert już drugi dzień wartował na swoim własnym dyżurze na chirurgi. Przyjmował najczęściej urazy i nagłe przypadki. Cameron wsiadła w autobus, kupiła bilet i usiadła na końcu autobusu który stawał na przystanku lekarki dość daleko od szpitala, w środku pojazdu zwróciła uwagę na mężczyznę najwidoczniej śpiącego w autobusie od którego było czuć alkohol, zignorowała to... Trzy przystanki od szpitala kierowca nakazał opuszczenie autobusu mężczyźnie który spał. Niestety coś było nie tak i kierowca nie mógł go dobudzić... Allison podeszła do mężczyzny sprawdziła tętno i stwierdziła zatrzymanie krążenia po czym od razu przystąpiła do osłuchania i resuscytacji. Pilot [Czyli kierowca] podał kobiecie apteczke i wezwał karetkę zaś lekarka wyjęła z apteczki epinefrynę z zamiarem podania pacjentowi, lecz zauważyła krew i ranę postrzałową, i powiedziała:
-Do Princeton Hospital!
-Już! - kierowca depnął gaz do dechy i wyruszyli:
-Jak zauważy Pan stojącą karetkę niech pan się zatrzyma wezmę sprzęt i ratownika! - już po chwili zauważyli i stanęli po czym wsiadło dwóch ratowników ze sprzętem a ich kolega pojechał karetką do bazy.
-Worek samorosprężalny, morfina, laryngoskop i rurka, gazy epinefryna i defibrylacja! - Ładuj do 360. UWAGA!
-Nic...
-Jeszcze raz: UWAGA!
-Jesteśmy... - Powiedział jeden z mężczyzn z szoferki.
-Potrzebujemy wózek szybko! - PO chwili zjawili się lekarze i pielęgniarki położyli pacjenta na wózek zaś na niego wskoczyła Cameron i kontynuowała masaż. Pojechali z nim na oddział ratunkowy.
-Do 2! Dzwońcie po chirurga!
-Wszyscy albo operują albo będą operować...
-Wezwać byle kogo! Może być nawet plastyk! 250 amiodaronu litr soli i 4 jednostki dla 2 krzyżówek. Za 3 minuty ponowna defibrylacja i lidokaina!
*10 minut później*
-Chirurg zaraz zejdzie - powiedziała pielęgniarka.
-Z wami Ostrym Dyżurem zawsze są jakieś problemy! ALLISON?!
-Robert! Rana postrzałowa w brzuch i zatrzymanie krążenia. Amiodaron Abby!
-Mamy tętno! Normalny rytm zatokowy!
-Dr. Dubenko chirurg który będzie operował tego alkoholika. Chase dyżurujesz od teraz tutaj.
-Dobra... Allison musimy pogadać... Chodź - złapał żonę za rękę i zaprowadził w ustronne miejsce.
-Mamy teraz spokój... Może zrobimy to w dyżurce? - pocałował ją namiętnie zaś ona go odepchnęła.
-Zaczekaj! Nie śpieszy nam się a mam jeszcze trzech pacjentów. Później mam godzinną przerwę... Ty z resztą też zasługujesz na odpoczynek.
-A więc czekam...
Ciąg dalszy nastąpi
Proszę o oceny i czy mam pisać dalej czy to ŻENADA!
Ostatnio zmieniony przez Robert Chase dnia Czw 19:49, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lisa Cuddy
Dziekan medycyny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:51, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Robercie czy wiesz co to fik?
OPOWIADANIE!! Nie parring!
Jako moderator powinieneś o tym wiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Chase
Gość
|
Wysłany: Czw 19:50, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A więc napisałem moje wypociny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amber Volakis
Internista
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-B
|
Wysłany: Czw 20:42, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne. Czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remy Hadley
Nałogowa obgryzaczka długopisów
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:56, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wewnętrzny monolog Remy Hadley:
- Powtórzenia...
- Ale to Chameronek, olej powtórzenia!
- Nie da się olać powtórzeń!
- Ale w Chameronku można zrobić wyjątek...
- Cztery razy słowo "autobus" w dwóch (rozwiniętych) zdaniach. Nie da się zignorować
- Dobra, kapituluję.
Powtórzenia. Poza tym, pomysł ciekawy, czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa Cuddy
Dziekan medycyny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:06, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cameron wsiadła w autobus, kupiła bilet i usiadła na końcu autobusu który stawał na przystanku lekarki dość daleko od szpitala, w środku pojazdu zwróciła uwagę na mężczyznę najwidoczniej śpiącego w autobusie od którego było czuć alkohol, zignorowała to
zmieniłabym na:
Cameron wsiadła do autobusu, kupiła bilet i usiadła na końcu dużego pojazdu. Stawał on na przystanku lekarki dość daleko od szpitala. Zwróciła uwagę na najwidoczniej śpiącego mężczyznę, zajmującego jedno z tylnych miejsc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Chase
Gość
|
Wysłany: Pią 20:22, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy będzie trochę "intymny"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Chase
Gość
|
Wysłany: Pią 22:04, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Po zbadaniu trzech pacjentów Cameron odwróciła się z recepcji i powędrowała w stronę dyżurki gdzie czekał na nią jej mąż. Otworzył drzwi wciągnął tam żonę zaczęli się namiętnie całować i przemieszczać z jednego kąta do drugiego przewracając wszystko wokół siebie i śmiejąc się. Robert chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza odsunął swoje ust od ust partnerki, kiedy nagle zadzwonił telefon i pager. Chase zdyszany kontynuował swoje "działania" rozmawiając zarazem przez telefon. Chwilę po rozmowie zawiesił karteczkę z napisem:
NIE PRZESZKADZAĆ, NIE BUDZIĆ, NIE WCHODZIĆ I WOGÓLE NIC! CHOĆBY SIĘ PALIŁO!
Przechodzący obok pomieszczenia lekarz usłyszał dziwne dźwięki stamtąd dochodzących.
Kiedy już skończył się namiętny kontakt między parą i położyło się obok siebie nos w nos, czoło w czoło... Nagle do pokoju wszedł kuśtykający lekarz z krzykiem:
-Przepraszam że przeszkadzam wróbelki w seksie ale Chase musi wykonać torakotomię! - House złapał chirurga za rękę i pociągnął do siebie on zaś powiedział:
-Nie chciałbyś wiedzieć co robiłem tą ręką...
-Ty tym bardziej... Może lepiej się ubierz a ja się odwrócę... Chociaż spodnie...
-Ha ha... - powiedział zimno - Ale śmieszne. - Ubrał się i poszedł z cynicznym doktorem na salę:
-House! Przeszkodziłeś nam! Choć raz mi nie przeszkadzaj w życiu!
-A tam!
-W stosunku!
-A od czego masz ręce?! Ja tylko dzięki nim żyję...
-Ale ja nie jestem nastolatkiem!
-Nastolatek nie może uprawiać seksu?
-Tego nie powiedziałem... Po prostu takie rzeczy są dla nastolatków.
-Jakie rzeczy!
-Ręczne! Czemu o tym dyskutujemy?!
-O czym!
-O onanizmie i nastolatkach?
-Próbuje dotrzeć do twoich intymnych tajemnic młodości...
-A czyli to zaliczasz do intymnych?
-A nie?
-House... Przestań... Równie dobrze robiłeś to ty i cała zgraja innych mężczyzn...
-Dobra, dobra!
-A więc o co chodzi?
-Musisz wykonać torakotomię u 9 latka.
-Co?! - odpowiedział zdziwiony medyk.
-Żartowałem... Musisz wyciąć wyrostek mojemu koledze ze studiów.
-Wyrostek?! Dlatego mnie stamtąd wyciągasz?! Żartujesz!
-Nie. Obiecałem że załatwię mu najlepszego chirurga.
-Sądzisz że jestem najlepszym chirurgiem? - zapytał z cynicznym uśmiechem.
-Niech Ci będzie - stwierdził z skrzywioną miną na twarzy. Chciał mocno dokuczyć Chase'owi tylko po to by dotrzeć do Cameron. Związek Roberta i Allison jest niczym mur chiński: nie do przebicia. Ich para tworzyła jedność. Chirurg zastanawiał się czy by nie przenieść się na Izbę tylko po to by być przy swojej żonie. House wszystko utrudniał więc Chase musiał w jakiś sposób zająć go żeby utrudnić mu sprawę, zaś diagnostę interesowały intymne sprawy swojego "konkurenta" ponad wszystko chciał uzyskać pewne informacje. Lekarka wróciła do pracy lekko zdziwiona że mąż nie zadzwonił. Czekała aż tylko zejdzie z dyżuru i będzie mogła się przytulić do niego...
CDN...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa Cuddy
Dziekan medycyny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:12, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie
Czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Chase
Gość
|
Wysłany: Nie 20:24, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Już niedługo dokończę ten fik
Chciałbym poznać komentarz innych użytkowników!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remy Hadley
Nałogowa obgryzaczka długopisów
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:27, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rozbawił mnie ten rozdział, nie powiem.
Lubię Chameronka i to bardzo!
Tylko słowo "cyniczny" jest chyba źle używane, przynajmniej mi się tak wydaj. Zamieniłabym to na ironiczny.
Czekam na cd i weny życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|